Plener Warsaw by night - 17 listopada

[mungo]

Tak mnie zastanawia czy to co napisałem Oskarkowy to ironia... A gdzie to okno było? I gdzie znalazłeś takie fajne pogotwie tramwajowe?

[Sebian]

Czyżbym się miał czuć wywołany do tablicy?

Myślę, że nie

Niech będzie.

A jednak... ??:

Najlepsze, co można obejrzeć we wskazanych przez Ciebie miejscach, to hot chicks z bannera. Reszta to strata czasu. Czy jak masz histogram, to on musi za Ciebie myśleć? Czy gdyby nie było wystarczająco jasno, to byłoby gorzej? Popatrz na zdjęcia Borysx'a. Fajne co?
Twoje kadry są zupełnie bez pomysłu, jeśli chciałeś mi tym zaimponować, to wybacz....

Wiesz, nie mieliśmy światłomierza, linijki, ekierki, sekstantu (sekstansu), kompasu, wahadełka... i strasznie nam z tego powodu było wesoło (uwielbiam to zestawienie epitetów)

I jeszcze globalnie do wszystkich: wczoraj mieliście wprost wymarzone warunki do fotografowania architektury. Ktoś się tam miał modlić o odpowiednią pogodę i muszę przyznać, że wyszło mu to doskonale. Jak przejeżdżałem przez Warszawę o 2 w nocy, to widoczność była na 20-30 metrów. Nie chce mi się wierzyć, że wszyscy trzaskaliście te blaszaki tracąc tak doskonałą okazję.

Rany, jaki ten człek jest pusty... Kto mu dał puszki do ręki? Jednak modły Stratusa nie pomogły

W takich warunkach jak wczorajsze robi sie doskonałe zdjęcia tylko naciskając guzik, za resztę odpowiada sama natura.
Naprawdę liczę, że ktoś pstryknął jeszcze kilka klatek i będzie można obejrzeć coś ciekawego..

Tak, ale te (obok zdjęć nagich pań) oglądamy tylko na notebookach podczas kolejnych plenerów we wiadomym gronie. Nic dziwnego, ze się nie załapiesz 8)

I na zakończenie: Stary, wrzuć na luz :rolleyes:

[oskarkowy]

Tak mnie zastanawia czy to co napisałem Oskarkowy to ironia...

Nie, to nie ironia. To szczera prawda. Zdjęcia oddecha są dwie klasy niżej niż klatki Borysxa. Choć oddech i połowa TWA będą pewnie twierdzić inaczej.

[muflon]

Byłem bardzo ciekaw wyników po rozróbie w wiadomym wątku ;-) No i hmm, nie wiem czy się liczę do TWA... ale co najmniej parę fotek mi się podoba

[mungo]

Wiesz, nie mieliśmy światłomierza, linijki, ekierki, sekstantu (sekstansu), kompasu, wahadełka... i strasznie nam z tego powodu było wesoło (uwielbiam to zestawienie epitetów)

Jeśli chodzi o światłomierze, to ja takowy miałem ze sobą, ale użyłem tylko raz Oskarkowy-czy dla ciebie dobre zdjęcie musi być zdjęciem idealnym? Dla mnie dobre zdjęcie to dobre, czyli takie które nie jest złe, ani nie jest zwyczajne, jednak nie jest genialne. Odnoszę wrażenie, że niemiły ton oskarka jest spowodowany jakimiś wcześniejszymi sprawami. Więc ja wolę nie podpadać, ze sprawy się wyłączam...

[oskarkowy]

Jeśli chodzi o światłomierze, to ja takowy miałem ze sobą, ale użyłem tylko raz Oskarkowy-czy dla ciebie dobre zdjęcie musi być zdjęciem idealnym?

Nie, ale nie ukrywam, że bardzo mi zależy na osiąganiu jak najlepszych, możliwie bliskich "ideałowi" wyników. Bycie ambitnym (choć czasem oznacza to, że nic się nie przynosi z pleneru), nie jest chyba niczym złym, prawda?

Dla mnie dobre zdjęcie to dobre, czyli takie które nie jest złe, ani nie jest zwyczajne, jednak nie jest genialne. Odnoszę wrażenie, że niemiły ton oskarka jest spowodowany jakimiś wcześniejszymi sprawami. Więc ja wolę nie podpadać, ze sprawy się wyłączam...

Eee.. nie przesadzaj. Po prostu odważyłem się kiedyś napisać, że czasem warto coś skasować, zamiast wypróżniać tu na forum. No i się zaczęło
A to, że piszę wprost i nie staram się być miły i landrynkowy dla każdego.. no cóż, ja naprawdę taki jestem.

[mungo]

Każdy chce robić idealne zdjęcia. Jednym to się nigdy nie udaje, drugim czasami, najczęściej wszyscy do zdjęć najbliższych ideałom dochodzą przez lata. Ja proponuje trochę spuscić z tonu, a dyskusja będzie, hm... bardziej wyszukana i rzetelna oraz oczywiście milsza dla obu stron;D

[Sebian]

Byłem bardzo ciekaw wyników po rozróbie w wiadomym wątku ;-) No i hmm, nie wiem czy się liczę do TWA... ale co najmniej parę fotek mi się podoba

Jestem odporny na krytykę w każdym wydaniu i przyjmuję ją do swojej wiadomości - koledzy zapewne też. Ale cenię sobie pewne zasady dobrego wychowania oraz nauczania. Czy ktoś sobie do serca weźmie czyjeś uwagi, czy też nie, to jest wyłącznie sprawą tej osoby, i na pewno nie bez znaczenia pozostaje fakt sposobu przekazania uwag. Również o tym dyskutowaliśmy dzis późną nocą/wczesnym ranem*. TWA? Co to za określenie? W kontekście wypowiedzi owego człeka z poprzedniego wątku brak mu absolutnie jakiegokolwiek zrozumienia dla osób, którzy cykają, bo po prostu lubią, a opinie oglądających wyniki prac tych osób przekazane w najprostszej formie (podoba mi się/nie podoba lub łądne/brzydkie) są wg mnie najcenniejsze i podstawowe. Żeby kogoś zachęcić do poprawy techniki wykonywanych przez niego zdjęć trzeba mu podać pomocną dłoń, wytłumaczyć zasady, poradzić i to w naprawdę grzecznym stylu, a nie poczęstować go mało konstruktywną krytyką, z której i tak nic nie wyniesie, a co najwyżej się zniechęci.

[Pikczer]

Koncze reszte fotek i stwierdzam...., ze za czysto, to tam nie bylo

[Pikczer]

UWAGA!!!
Ktos Was fotografuje z prawej

ps
Ooooo... i jeszcze moj obiektyw w innych rekach