Oskarkowego też przyjmiemy z radością a nauki przyjmiemy w pokorze, bo to człowiek światły nie to co my szara masa knotorobów. No dobrze to żartem powiedziane.

Organizacyjnie, to termin nie jest sztywny, napewno weekend. W piątek wolałbym później z powodów czysto rodzinnych. W sobotę możemy zacząć nawet po 17.00.
Im później tym mniej ludzi czyli preszkadzaczy kadrowych
Nie widzę problemu aby zakończyć grzanym winkiem bo na piwo trochę zimnawo. Do dyskusji.
Teraz najważniejesza sprawa, czyli miejsce i trasa oraz tematyka. Jak wiecie nie jestem z Warszawy i nie znam tego miasta jak Wy, dlatego czekam na sugestie.

Do tej pory razem ze Stratusem, Mmaszą i moim kumplem Liskiem (Nikon D200) zrobiliśmy w nocy mosty (Siekierkowski, Świetokrzyski i Poniatowskiego), starówkę. Reszta dla mnie w tej porze jest dziewicza.

Dyskutujemy a 16 listopada wieczorem podejmujemy ostateczne decyzje.