O obiektywach to się nie wypowiem, ale w kwestii puszek...
Eosa 33, można dorwać czasem już za 499 (kup teraz) na Allegro i to w świetnym stanie.
Sam miałem 30stkę i miło ją wspominam, ale teraz wsiadłem na Eosa 3 z gripem...kawał kloca, ale jesli chodzi o pomiar światła no to widać za co sie płaci, co faktycznie przy slajdach może mieć decydujące znaczenie. Porównywałem jego wskazania ze światłomierzem Sekonick no i wychodziło mi dokładnie to samo... no podjarałem się, przyznam to otwarcie.
Z pejzarzu zadań domowych nie odrabiałem, ale do ślubnej reporterki to toto się nadaje.
Ogólna konkluzja ma jest taka- slajdy sa drogie, więc żal bylby skrzaczyć coś sprzętowo.
30/33 to chyba dobre rozwiązanie, to jest sprzęt "rozwojowy", jak powiedział kiedyś kolega z pracy.
I ładnie wygląda
