mój wcześniejszy 300D przez dwa lata ostrego użytkowania poobdzierał sie w różnych miejscach ( ale to chyba było spowodowane tym syfiatym srebrnym lakierem na który wówczas była moda - na czałe szcęście przemineła )ale ekran pozostawał czysty. Pozostawał aż do ostatniego tygodnia przed sprzedażą . Wtedy to z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn ( chyba wpadł w jakięś delikatne kobiece rączki :> )na ekranie pojawiła sie ryska - niewielka ale .. wku...jąca . Niesmak wywołany tym zajściem i upierdliwością kupującego sprawił że na nowy 30 D nakleiłem folie. Jak dla mnie jest ona neutralna i w niczym mi nie przeszkadza . Zastanawiam się tylko co bedzie jak przyjdzie czas żeby ją sciągnąć