ja mialem pewne doswiadczenie z folia... kupiłem sobie sliczny nowy apracik wiec pomyslałem trzeba go dopiescic... wiec wiedzony tym postanowieniem czym prędzej poszukałem okleiny na ebay... kupiłęm oczywiscie najdroższą bo dlaczego nie miec najlepszej... okleiłem sobie nia aparat "dookoła" i byłęm bardzo szczesliwym człowiekiem aż... wyszedłem na słońce i za ch.. nie widziałem nic co mi sie wyswietlało na ekranie... mało mnie szlag nie trafił. więc stojąc przed wyborem: moje nerwy czy folia wybrałem... folia wylądowała w koszu na smieci :] od tamtej pory juz tego nie uzywam a po 8 miesiącach dalej posiadam nieporysowany LCD

BTW, rozwiązanie Nikona z klapką jest o niebo lepsze jak jakies cholerne naklejki...