Kilka osób pytało, czemu sprzedałem. Nie rzucam się na 3D, którego nie ma i nie wiadomo, czy będzie. Po prostu zlecenia mi się skończyły, na zimę nie mam żadnych nowych, wiec puszke pogoniłem, coby na wartości nie straciła. Jeśli w międzyczasie będę musiał coś sfocić to sobie poradzę, a do wiosny cena piątki na pewno pójdzie w dół, jeśli oczywiście Canon zechce wypuścić coś nowego. Są 2 warianty na których na pewno nie stracę:
- wypuszczą 3d czy 5d mkII zwał jak zwał i wtedy zanabędę (jeśli będzie wart)
- nic nie wypuszczą i odkupię 5d w niższej cenie.
Czego mi brak w 5d ? niczego. Jest dla mnie aparatem idealnym, celność AF i plastyka mnie powala za każdym razm jak coś focę. Czego bym chciał ? Zmienionej puszki z uszczelnieniami bez tandetnej trzeszczącej klapki od CF i z dodaną trzęsawką antykurzową. Matryca może zostać taka jak jest, bo jest świetna. A jeśli dorzucą Digic III to wcale się nie obrażę![]()