Po prostu zlecenia mi się skończyły, na zimę nie mam żadnych nowych, wiec puszke pogoniłem, coby na wartości nie straciła.
Ot posunęcie rasowego sprzedawcy.Bądz co bądz bardzo rozsądne posunięcie bo w okresie zimowym w foto ślubnym lekki przestuj a ceny lecą w dół cały czas.
Zamieszczone przez Cichy
A jeśli chodzi o nową puszkę - cóż, czekamy. Na szczęscie jestem w o tyle dobrej sytuacji, że w razie potrzeby mam jakąś puszkę pod ręką