d) jasności obiektywu gdy sensor potrafi to wykorzystać
Hm... Prawdę mówiąc zastanawiałem się nad tym i to nie jest takie proste. Skąd na przykład taki AF ma wiedzieć, w którym miejscu linijek należy zgrać fazy? Przecież linijki są długie, a celuje się nimi w obiekty zwykle nie płaskie. Dodatkowo, jak wykombinować ostrzenie na np. sztachety w płocie czy inne powtarzalne wzorki? AF generalnie ma z tym pewne kłopoty, ale zwykle daje radę, nie wpada w optimum lokalne tylko ostrzy dobrze. A gdy dojdzie servo, predykcja położenia obiektów itp itd... Prostym bym tego nie nazwał.Punkt c) ma moim zdaniem marginalny wpływ są to generalnie dosyć proste konstrukcje.
Co ma do gadania wielkość lustra?Punkt a) można rozbić na
I) wielkość lustra
II) jakość układu lusterek oświetlających czujnik AF
Znaczenie ma przepuszczalność głównego lustra.
Może być tak, że czujnik z 30D ma np, mniejsze komórki CCD. Precyzja większa ale w słabym świetle gorzej działa.I) daje małą przewagę Nikonowi, bo lustro jest nieco większe. Czyżby wszytko się rozbijało o punkt IIi czy jest to w stanie zniwelować przewagę 30D wynikająca z lepszego czujnika?