Witam WSZYSTKICH
Przeczytałem kilkakrotnie wcześniejsze posty. Serdecznie dziękuję za wyklarowanie trudnego dla mnie, ale ciekawego problemu szumów. Szczególnie Marantz’owi bo odniesienie do mechaniki silnika jest mi bliższe aniżeli foto-elektronika. No i Kubaman’owi za bardzo interesującą „łopatologię”, która wymagana jest dla ludzi w tym wieku z „upierdliwością starczą” (to przytyczek do Marantza:-)). Na swoje usprawiedliwienie dodam, że żyję w przeświadczeniu, może błędnym, że wszystko da się wyjaśnić za pomocą jakiejś funkcji matematycznej, relacji ilościowej przyczyna – skutek, prostej zależności: wysokości szumów zależy od jakiejś zmiennej wymiernej.
Moja konkluzja odnośnie szumów:
1. szumy nie wynikają ze zjawisk optycznych (światła padającego na kliszę lub matrycę elektroniczną, genezę należy wiązać z zjawiskami elektrycznymi dotyczącymi przetworzenia sygnału świetlnego w elektryczny, przesyłania tegoż elektrycznego sygnału, jego przetwarzania, i archiwizacji etc.
2. wielkość matówki, sensora, lustra, wizjera itp. ma się nijak do wielkości szumów
3. fizyczna wielkość matrycy, wielkość pojedynczego piksela i ilość pikseli – czyli zmienne ilościowe, pełnią drugo, trzecio a może n-to rzędną. (patrz Kubman pkt 3).
4. (i ostatni najważniejszy wniosek) na zmniejszenie szumów wpływają (głównie lub wyłącznie – niepotrzebne skreślić) czynniki jakościowe (patrz Kubman pkt 4 – postęp technologiczny).
Jeszcze raz serdecznie wszystkim dziękuję, to było dla mnie bardzo pouczające. Jeśli coś nie tak z momi wnioskami – PROSZĘ- sprostujcie.
Pozdrawiam