Ja również używam kilkunastoletniego Velbona, a w piwnicy chyba znalazłbym jeszcze równie wiekowy statyw polskiej produkcji, ale z drewnaZamieszczone przez krwisty
Ten Velbon jest całkiem OK, ale coś mi odbiło i zaczynam marzyć o głowicy kulowej. Toteż będę miał na co zbierać pieniądze w następnym roku :wink: