Chodzi o to, że jeżeli ktoś zaczyna przygodę z cyfrą to lepiej kupić 400D - wiadomo nowszy. Zamiana 350D na 400D nie ma żadnego sensu, pomijając snobizm. Ja przesiadłem się z 350D na 30D i uważam, że krok jest spory, choć gdybym miał więcej funduszy kupiłbym FF. Mam teraz obydwa te aparaty, jeden w zapasie i nie porównałbym między nimi różnicy tak jak Trabanta z Maluchem. 30D jest szybszy, większy, wygodniejszy w użyciu i ma kilka ciekawszych funkcji, niemnej jednak uważam, że równie dobrze można zrobić dobre zdjęcie 350-ką.
Tu nie bardzo się zgodzę. Zarówno z 350D jak i z 30D Tamron 17-50 zachowuje się podobnie. Może z 30-ką trafia częściej, ale nieznacznie. Miałem też okazję zrobić nim kilka zdjęć z 400D i efekt jest ten sam. Wszędzie na 17-30mm f2.8 występuje FF i nie uwierzę w opowiadania, że komuś tam wszystko pięknie działa. Testowałem 5 różnych obiektywów na 3 aparatach i zawsze było to samo!