Witam wszystkich.
Ale dyskusja. W kwestii czy policja może wejść bez nakazu - może, nakaz może załatwić później. Warunkiem jest, że musi być podejrzenie o piractwo. Wystarczą dwa donosy od osób życzliwych. Jak policja nic nie znajdzie to można żadać od policji udostępnienia danych donosicieli i wytoczyć im sprawę. Znam to z doświadczenia - problem ten dotknął znajomą mi osobę.
Sprawa zakończyła się znacznymi wydatkami na zakup legalnego softu, kilkoma tysiącami dla adwokata oraz kilkoma tysiącami na cele społeczne. Czyli dość kosztowna impreza.
Policja nie będzie przeszukiwać waszych dysków. Od tego mają specjalistów.
Najlepsze jest to, że po odzyskaniu danych z dysku twardego można na nim znaleźć fragmenty kodu oprogramowania. Jesli nie posiada się licencji na ten soft to wg kodeksu karnego są to już dowody w sprawie o piractwo. Nielegalne jest jakiekolwiek kopiowanie softu. Czy to na dysk, czy na CD / DVD. Instalacja na próbę też jest nielegalna bo fragmenty kodu są kopiowane na HDD i do pamięci operacyjnej, czyli podchodzą pod nielegalne kopiowanie.
Czyli nic tylko co jakiś czas zero-jedynkowanie dysku porządnym algorytmem.
Jesli zaś chodzi o szyfrowanie danych to chyba nadal nie uregulowano tej kwestii w KK. Przecież nie mogą mnie zmusić do udostępnienia im informacji, które mnie obciążą.