Cytat specjalnie tak dlugi, zeby zachowac dla potomnosci te glupoty jesli kiedys sie (moze) opamietasz i bedziesz chcial usunac. Duzo pseudonaukowego belkotu... a nie prosciej po prostu napisac "bede krasc bo mam ochote, jest to latwe i nawet sie specjalnie kryc nie trzeba, taki fajny kraj..."
A może jakieś argumenty, coś konstruktywnego?
Aha - żeby było śmieszniej dodam, że używam tzw. oryginałów.
Ostatnio edytowane przez Mikołaj ; 03-11-2006 o 16:01
"Konstruktywna dyskusja" z kims kto uwaza ze ukradniecie programu jest tym samym, co nie kupowanie gazety w kiosku? I co wiecej, usiluje to udowodnic dlugim wywodem? Wolne zarty.
"Konstruktywna dyskusja" z kims kto uwaza ze ukradniecie programu jest tym samym, co nie kupowanie gazety w kiosku? I co wiecej, usiluje to udowodnic dlugim wywodem? Wolne zarty.
To był tylko przykład odnośnie kwestii "nie zarabiania". Odnoszę wrażenie, że posługujesz sie po prostu manipulacją (być może nieświadomie), bo nie masz ochoty na jakąkolwiek dyskusję ("własność intelektualna" to przecież dogmat).