miałem w firmie w której pracuję sytuację, gdy przyszło 7 smutnych młodych panów w sweterkach, pokazali legitymację i poprosili o udostepnienie komputerów.
Niczego nie znaleźli, ale od tego czasu odechciało mi się mieć cokolwiek na służbowym komputerze czego nie jestem pewny.