A promieniowanie monitora ? Bolące nadgarstki od klawiatury?
ANALOG
CYFRA
A promieniowanie monitora ? Bolące nadgarstki od klawiatury?
Większą część życia spędziłem przed komputerem. Nadgarstki nie bolą mnie nigdy, a LCD (z tego co wiem) nie promieniuje.
Natomiast jeśli obiektywnie spojrzeć na warunki pracy w ciemni, to per analogiam można by przytoczyć słynny cytat: "uwielbiam zapach napalmu o poranku" z Czasu Apokalipsy, ale zgodzimy się chyba, że jest to atrakcja dla wybranych.
Jesteś chyba pierwszym człowiekiem, który uważa, że siedzenie w ciemnościach szkodzi oczom bardziej, niż gapienie się w monitor :razz:
Mi wzrok rozwaliło Barco, bo kolorki miało wzorcowe, za to ostrość nie bardzo...
A przy okazji: ile czasu, z ręką na sercu siedzicie przed ekranami? I nie chodzi mi o to ile godzin dziennie, tylko ile LAT w miarę regularnie? I ile dioptrii mają wasze szkiełka, te na nosie? Bo jak patrzę na liczniki cyfrówek to samo przejrzenie tych tysięcy zdjęć trzaskanych na spacerze z psem MUSI rozwalać oczy.
Może ktoś zrobi taką ankietę? Ilu posiadaczy cyfrówek nosi okulary? A za rok ją powtórzymy - i popatrzymy jak krzywa ślepaków rośnie![]()
J
To widocznie oglądałeś filmy na kompie albo coś ;-), ja w wieku 30 lat mam zepół cieśni nadgarstka (RSI) - ale tak jest jak się rysuje projekty w zamiennie z programowaniem w delphi ;-) - i tak od 10 lat zawodowo a poprzednie 5 nauka (programowanie, granie itp). 9 godzin w pracy potem jeszcze w domu przy komputerze, a do tego w wolnych chwilach jeszcze ciężki aparat ;-)
Pozdr
Artur
Edit. co do dioprii - to były wcześniej niż komputer - na razie od 5 lat -4.75 i -6 - ale od pół roku pozbyłem się okularów na rzecz szkieł kontaktowych - chociaż przez wcześniejsze lata uważałem tych co wpychają coś sobie do oka za nienormalnych dołączyłem do nich w końcu - to inna jakość życia - o ile się nie przegina
Ostatnio edytowane przez arturs ; 03-11-2006 o 22:21
5DmkI, C85f1.2L|580 EXII|
i myslisz ze ta opinie tak pochopnie bym wyrazal zeby ktos zbil mnie z tropu argumentem o szkodliwosci monitora ? monitor meczy owszem, ale nigdy nie mialem z nim problemu, samo siedzenie w ciemnicy oczu nie popsuje, ale czy probowales kiedys oceniac odbitki w ciemni ? nie, musisz wyjsc na zewnatrz i to bije w twoje oczy bardziej niz monitor, ciagle bombardowanie, ogromna ciemnosc, niesamowita jasnosc, wytezanie wzroku zeby dojrzec pod powiekszalnikiem w ktorym imejscu jest ostre, probowales kiedys czytac po ciemku (to znaczy przy malej lampce) ? Mi mama zabraniala i teraz wiem dlaczego. Nie nosze szkiel, zawsze mialem swietny wzrok, ale teraz zaczynam byc po malutku krotkowidzem. Odsylam do moich gogow, wychowali pokolenia ludzi ktorzy przychodzili zdrowi a konczac bude chodzili juz w okularach.
Ostatnio edytowane przez thorin ; 03-11-2006 o 23:05
przebłysk geniuszu japońskich inżynierów posiadam, człowieku, dziewiętnastoletni Canon...
pozor, teď vyletí ptáček, usměj se hezky a řekni sýr.
Tak. W przeciwieństwie do wielu teoretyków - bawiłem się w ciemnię, dość poważnie nawet. A już parę lat później przesiadywałem godzinami przed monitorem - zawód taki. I będę się upierał, że monitor rozwala wzrok szybciej i skuteczniej. Dostaliśmy do cyfrówek niezbędny załącznik, przed którym spędzamy więcej czasu, niż przy robieniu zdjęć. Powiększalnik przy nim to pikuś, nawet, jeżeli też szkodzi.
J
thorin : masz rację ; sam sobie zepsułem wzrok wychodzac na pełną światlość prosto z ciemni . Teraz widzę tylko jak jest jasno , albo ciemno . O zmroku i świcie widzenie czegokolwiek to męka , nie mówiąc o prowadzeniu samochodu .
Jednak pamiętac nalezy ze monitory też szkodzą .