A ja zagłosowałem na anloga ;-)
Nie żebym uważał że lepszy od cyfry, bo jednoznacznej odpowiedzi nie ma i dyskutując na ten temat rzeczywiście można bić pianę przez następne 1578 postów. Po prostu od pewnego czasu, mimo że częściej używam cyfry, zdecydowanie więcej radochy dają mi fotki analogowe