A przepraszam takie pytanie, z tego co wiem to strefa jest zamknieta dla osob postronnych, jedynie za zgoda i to w wyjatkowych sytuacjach. Powiedzcie mi zatem jakim cudem ktos tam organizuje wycieczki?? Na 100% to sa grubo smarowane wejscia, a zapewnienia ze nie zostaniecie napromieniowani mysle ze mozna bypotraktowac z przymruzeniem oka. Rada ode mnie dla tych ktorzy chca jechac a planuja miec dzieci - wezcie sie do roboty przed ta wycieczka 8) zarty zartami, promieniowanie nie jest wysokie ale wezcie poprawke na takie zjawisko jak to ,ze nie tylko zgromadzony uran tam wysyla promieniowanie, ale rowniez cala materia ktora zostala napromieniowana, rowniez Ona oddaje promieniowanie w powolnych procesach rozpadu izotopow sztucznych, ktore powstaly po dawce promieniowania. To jestkwestia tego, ze jedne materialy emituja wieksze a drugie mniejsze promieniowanie. W kazdym badz razie ja pomimo ,ze kusi taka wycieczka bym sie nie zdecydowal bo uwazam to jednak za glupote. Po to jest strefa ochronna zeby ludzie nie zostali napromieniowani, co prawda nie jest ono wysokie(w sensie ze nie jest grozne dla zycia), ale w dlugoterminowym aspekcie moze okazac sie roznie??: