Pokaż wyniki od 41 do 50 z 88

Wątek: Grzechy fotografów przyrody :) ??

Widok wątkowy

  1. #10

    Domyślnie

    Witam,
    A ja z uporem maniaka wrócę do wątku u myśliwych.
    Zachowam się bardzo niekoolturalnie i mało mertyorczynie i odniosę się do wypowiedzi arkadego: bzdura. Przynajmniej jeżeli chodzi o sedno.
    Od wielu lat obserwuję przyrodę, od niedawna robię zdjęcia - głównie ptaków.
    Cośkolwiek o tym wiem - można moje zdjęcia oglądać.

    Miałem nieprzyjemność wiele razy spotykać myśliwych w terenie.
    Do ptaków strzelają do wszystkiego co tylko z trzciny wyleci.
    Często o świcie w romantycznej mgiełce - nie ma bata, nie rozróżnisz gęgawy, od białoczelnej od zbożowej. Ani cyranki od cyraneczki.
    Strzelasz i patrzysz co zabiłeś. Łownych kaczek jest tak z pięć gatunków - reszta chroniona. To tyle jeżeli chodzi o farmazony o kodeksie łowieckim.
    Ostatni raz widzałem to 2 tygodnie temu. Strzeleli sk... tak koło świtu. Jeszcze godzine później jak robiłem zdjęcia (informacyjnie) to nie byłem w stanie rozpoznać co latało (a mam 500 is).
    Krótka piłka: pojechałem na gęsi to są jakąś przywiozę.

    Acha: jeden z moich znajomych ornitologów widział jak po nieudanym polowaniu strzelili sobie do myszołowa. Bo się sfrustrowali.

    A w kwestii formalnej, nie zgodzę się:
    "Myślistwo – strzelanie dla przyjemności – a dlaczego nie? Jeśli tylko zgodnie z zasadami to dlaczego przy okazji ponoszenia kosztów, obserwacji przyrody, ochrony tejże przyrody ma nie dawać satysfakcji."

    A to dla tego, że 1% społeczeństwa - zabiera znacznej cześci społeczeństwa możliwości podziwiania przyrody - nie mogę pójść nad jezioro kiedy chce i robić zdjęcia bo jakiś debil może mnie postrzelić. A to już narusza moje prawa.

    Pozdrawiam
    PM
    Ostatnio edytowane przez pmc ; 01-11-2006 o 14:29

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •