Witam,
Odświeżę troszkę temat...
Sprawa wygląda tak, że mój Canon 50 1.8 wyraźnie strzela około 10mm przed punktem na który ustawiam ostrość (w przypadku tablicy testowej). Byłem już skłonny wystrugać kluczyk i zgodnie z poradami w tym wątku pokręcić śrubeczką, ale... Poszedłem dzisiaj z aparatem do Fotojoker'a, żeby upewnić się, czy problem na pewno leży po stronie mojego aparatu. Przetestowałem 3 obiektywy z czego dwa zachowywały się podobnie do posiadanego przeze mnie, a jeden trafiał prawie idealnie. Poprosiłem o czwarty egzemplarz, ale chyba mieli mnie dość i powiedzieli, że więcej nie mają :P (albo faktycznie nie mieli ). Teraz mam problem, bo nie wiem czy warto próbować regulować konkretnie pod mój egzemplarz czy zanieść wszystko do serwisu i niech oni się martwią. Jakby nie patrzeć 3 z 4 testowanych przeze mnie egzemplarzy wykazywały wyraźny FF, a jeden był dobry. Może ten, który ostrość ustawiał dobrze miał BF? Myślicie, że jest to możliwe? Pewnie najlepiej byłoby podpiąć mój obiektyw pod inną puszkę, ale niestety nie mam takiej możliwości. Chyba, że ktoś z Krakowa jest w stanie poświęcić mi chwilkę czasu pewnego popołudnia i pomóc sprawdzić, doradzić, pocieszyć :P
Liczę na pomoc Drodzy Forumowicze
Pozdrawiam!