Nie ma takiej opcji, żeby matryca TN mogła wymiatać w zastosowaniach graficznych/fotoedycyjnych. Tom01 prezentuje faktycznie dość pedanteryjne i bezkompromisowe podejście do tematu monitorów do zastosowań graficznych, ale tu akurat trudno nie przyznać mu racji. O ile przeciętny śmiertelnik niekoniecznie zauważy różnicę między względnie dobrym monitorem a superskalibrowanym, referencyjnym potworem, wyświetlającym AdobeRGB, o tyle różnica między monitorem TN a monitorem na czymkolwiek innym naprawdę daje po oczach...