To monitor rozrywkowy. W zasadzie tylko i wyłącznie. Tak był projektowany i takie są w nim zastosowane mechanizmy zarządzania obrazem i regulacji aby film i gra były jak najbardziej oczojebne. Najważniejszym jest objęty patentem Nec'a układ realizujący "Dynamic Visual Mode". To jest siła tego monitora. manipuluje jaskrawością w zależności od jasności sceny. Powyższe plus błyszczący ekran, powoduje proste złudzenie optyczne zwiększające dynamikę obrazu. Zastosowanie monitora w branżach nierozrywkowych ratuje nieco wyświetlacz typu IPS. Jednakże wyświetlacz jest sterowany 8-bit'owo co skutkuje powszechnie znanymi defektami LCD, czyli przebarwieniami i źle skompensowanym rozkładem jasności.
Ujmując to krócej. Pozbawianie 20WGX2 głównych walorów i skupienie się na możliwościach w dziedzinie, do której nie był optymalizowany, daje całkiem przeciętny wynik. Lepszy regulacyjnie od Samsungów i reszty bandy, ale do przyzwoitości bardzo daleko. W podobnej klasie cenowej znacznie lepszy jest Nec 1990SXi. To 19" i nie oferuje rozdzielczości 1600, ale za to jest więcej niż przyzwoity w grafice. Oczywiście w tej cenie, bo do normalnych monitorów graficznych z tego pułapu, jest bardzo daleko. W założonym przedziale 2 tys zł nie ma monitorów 20" z taką rozdzielczością, nadających sie do fotografii. Nawet amatorskiej. Zacząć myśleć można od Nec'a 2090UXi, za lekko pow 3 tys zł.