Napisałem przecież "dobre LCD". Widziałem tanie LCD w wieku kilku lat z poważną utratą kontrastu, przebarwieniami widocznymi gołym okiem oraz, co wydawało się niemożliwe na LCD, utrwaleniami obrazu.
Kiepski LCD zleje wszystko w czerń w zakresie 30% jasności, a zużyty CRT nie da czerni w ogóle tylko rozmydloną szarość z ukośnymi jasnymi paskami świadczącymi o przekroczeniu parametrów bloku wysokiego napięcia. Jak nie kijem to pałką.
Fakty mówią inaczej. Przekładając na dni, trwałość takich CRT to może być pół roku.
180cd/m^2 zmierzone? Jeśli tak, i jest monitor z kineskopem typu Diamondtron SB lub inny z dopiskiem Super Bright lub coś podobnego, to masz 60% zużycia kineskopu. Jeśli to normalny kineskop, to prawie na pewno masz podkręcone napięcie żarzenia. Dobrze też, gdybyś mógł podać punkt czerni przy 100% jasności.
O widzisz. Właśnie to mam na myśli. Swoją drogą, jeśli masz ochotę, pokuś się na pokaz na monitorze z oceną. Całkiem niedawno kalibrowałem stanowiska używane do korekty zdjęć typowo "dowodowych" w jakimś fotolabie. Panią fotograf (wiek ok 60 lat) nie interesowało zupełnie jakie sprzęt ma ograniczenia, skóra ma być naturalna i kropka. Podejście tego typu jest moim zdaniem właściwe. Ma być efekt, kult sprzętu to fanaberia.