To, że Pan nie widział, nie znaczy że jej nie ma, a tym bardziej, nie jest to przesłanka do bagatelizowania. Różnica jest duża, widać ją, słychać i czuć :-). Pana ocenę, można usprawiedliwić złymi warunkami testowymi (wystawa, jasne oświetlenie), w takich warunkach większość monitorów może wyglądać dobrze, i/lub niskim progiem akceptowalności defektów. Jakość widać na płynności gradientów, przekłamaniach wynikających z działania FRC, smużeniu itd. Do minusów trzeba dołożyć regulacje, które we wszystkich SM są symboliczne. Można zapytać o wrażenia Tomasza1972, właśnie jest po przesiadce z SM971 (SM214 konstrukcyjnie to samo) na Eizo S2000 (S1931 konstrukcyjnie to samo).