1. Nie znam żadnych testów takiego typu. Wszak to zupełnie różne technicznie monitory. Podobnie jak (w tym rozmiarze) Eizo S2410, CE240W, CG241W, Nec 2690WUXi, SV2690. Bezpośrednie porównanie każdego monitora z 8 bitowym zapisem koloru, nawet najlepszego, wypada z reguły miażdżąco w porównaniu do dowolnego z programowalną tablicą LUT. Nie widzę żadnych przesłanek dlaczego miałoby być inaczej w przypadku 2407WFP-HC. Od 2407WFP różni się wszak tylko świetlówkami o lepszej czystości widmowej. Takich gwiazd sezonu już parę było. Są to monitory dla bardziej zasobnego amatora z niewielkimi wymaganiami, oczarowanego nowoczesnym ekranem.
2. Nie ma czegoś takiego jak "więcej kolorów". Każdy monitor ma wyświetlać 256 odcieni każdego kanału. Mniej lub bardziej poprawnie. Operowanie tego typu pojęciami trąci tanim marketingiem.
3. Fachowa terminologia pozwala na zrozumienie zjawisk/cech/mechanizmów. Im lepiej pozna się swoje potrzeby i je przeleje na możliwości monitora, tym większe prawdopodobieństwo dobrze wydanych pieniędzy. Wiedza ma w tym pomagać a nie przeszkadzać. Monitor "dobry i już" to mało wiarygodny argument, tym bardziej, że z ogólnodostępnych informacji wynika, że to może nie być wcale prawda. Wielu producentów, np Iiyama ma tendencję do ubarwiania własności monitorów, bez jakichkolwiek zmian technicznych. Swoją drogą, niech Pan rzuci okiem na fora audiofilskie, tam to dopiero jest specjalistyczna terminologia. :-)
Proszę napisać, jak przeprowadziłby Pan owe "strojenie" w Dell 2407?