Jak dla mnie tańsze LCD to nadal porażka w stosunku do monitora CRT. Wystarczy obrobić zdjęcie na czymś takim i potem wywołać w labie - porównanie z taką samą fotą zrobioną na CRT to koszmar, to są różne zdjęcia! Nie mając kasy na bardzo dobry monitor LCD (taki EIZO np.) i odpowiednie przyrządy do tej częstej kalibracji to wolę jednak postawić na klasykę czyli CRT.