a ja delikatnie wkladalem nozyczki do szparki tak zeby nie wlazly do samej szpuli i nei uszkodzily filmu, potem szybkie szarpniecie i juz po klopocie, ale nie lubie jak naraz musze sie uzerac z prawie dwumetrowa rolka filmu, wole sposob z lepiaca sie odbitka, choc rzadko i tego uzywam, zazwyczaj mam wywiniety negatyw![]()