jesli Nikon przekona ludzi, ze potrzebuja lustrzanki, to to bedzie ogromna rzesza uzytkownikow i ogromne pieniadze.
prawda jest taka, ze plec brzydka z podziwu godna upartoscia korzysta z kazdej podsunietej okazji, zeby utopic kase w coraz to nowej elektronice. D40 stanowi tani punkt startowy, dajacy plci brzydkiej okazje wydania pieniedzy, z ktorej ta, nie mam watpliwosci, bedzie skwapliwie korzystacbyc moze na dodatkowe "szkielko", byc moze na lepszy korpus jak D40 okaze sie nie taki - byle dac szanse zalapac bakcyla. tanio sprzedac "baze" i czekac az splynie kasa za dodatki.
sprytny ruch i w perspektywie bardzo korzystny dla Nikona. jesli bedzie umial przekonac tych ludzi, ze lustrzanka to pelen orgazm i w ogole szczyt ich marzen.