pewnie potrzymaja jeszcze chwile fason, poczekaja az 400D troche na siebie zarobi, a potem wkrocza designerzy, fabryki kartonu i marketing... i voilapoza dorobieniem ekstremalnie tandetnej obudowy wszystko juz jest. przestarzala technologia matrycy jak w D40 - check! elektronika - check! praktyka w kastrowaniu firmware'u - check! wypisz wymaluj 3000D czy 4000D, czyli kolejny krol weselnych padarkow
tu bym polemizowal. dlaczego aparat, ktory ma podglad live ma byc gorszy od lustrzanki?
na pewno lustrzanka jest lepsza ze strony producentow, bo daje dodatkowe gadzety, ktore mozna sprzedac (obiektywy, lampy) i lepsza kase. ale jako klient niekoniecznie daje sobie wmowic, ze ten stan mnie uszczesliwia. z punktu widzenia niedzielnego pstrykacza dobra hybryda, ktora trudno zrobic "nieostry widoczek" jest moim zdaniem lepsza
no i jest jeden mankament takiej lustrzanki dla dzieciaka - trzeba kupowac inny system niz sie samemu ma i dokladnie wytlumaczyc smarkaczowi, ze tatusia szkla tu nie beda pasowac! a to nie takie latwe![]()
a w kazdym zakladzie pracy ciemnia...![]()