Cytat Zamieszczone przez remol71 Zobacz posta
Nie ma co na siłę dopasowywać odbiorcy do modelu aparatu. Pewnie 99% (tak na oko) posiadaczy aparatów to amatorzy. Każdy kupuje to na co go stać/co mu się podoba. Określenie tańszych lustrzanek jako LOW END to zabieg sztuczny i marketingowy.
(...)
Z praktycznego punktu widzenia wiadomo nie od dzisiaj, że w lustrzance najważniejsze jest film/matryca, lustro, migawka i przesłona. Reszta to wodotryski które lubimy posiadać.
low end byl w znaczeniu niska polka - cenowa i technologiczna. a tutaj to nie ma co dorabiac ideologii, bo tak ma byc pozycjonowany aparat.

co do wywodu o sprzecie i fotografach - jak dla mnie mozna zdjecia robic nawet pudelkiem po butach, jesli uzywa sie rozumu i ma pewna wrazliwosc, zeby cos ciekawego i wartosciowego zdjeciami opowiedziec sprzet to tylko narzedzie. warto miec dobre, ale nie warto mu poswiecac wiecej niz to konieczne czasu.