Cytat Zamieszczone przez gwozdzt Zobacz posta
kliszaka nie słyszałeś, bo go praktycznie nie słychać :-) Podobnie jak EOSa 100. W obu tych aparatach jest tylko jakby takie ciche mlaśnięcie.
Miałem kumpla, który focił ptactwo piątką. Profesjonalnie, z zasiadki. Jako back-up używał EOS 500 i zawsze powtarzał, że piątką robi w danej sytuacji dowolnie długą serię zdjęć, a 500-tką tylko jedno, bo po pierwszym ptactwo się płoszy :-)
ja, tak naprawde po kontakcie z eosem 5 przeszedlem z nikona na canona, zreszta pisalem kiedys o tym.
fotografowalem nikonem i jak kolega pokazal mi ta 5tke to sie zakochalem
5 analogowe to poezja, toporniasta poezja, ale lusto dzwiek ma miodzio