ale chlopaki nie pojechali robic zdjec slubnych, tylko widoczki. To jest pewna roznica. Jesli myslisz, ze Twoje zdjecia da sie latwo "przerobic" na dobre zdjecia krajobrazowo - plenerowe, to chyba sie jednak troche myslisz.... Zadalem sobie niewatpliwy trud (bo mowie tu szczerze - nigdy nie nalezalem do fanow Twojej tworczosci) przejscia przez cala sesje z Iwona. Proponuje jednak troche wiecej pokory.... Koncentrowalem sie jedynie na tle i powiem Ci jedno - na pewno na podstawie tych zdjec sie nie naucza....
Pamietaj tez, ze oni mieli troche inna pogode niz Ty, w ktorej znacznie ciezej sie robi zdjecia i znacznie ciezej komponuje sie obrazy.
Niestety nic im nie dales oprocz drwin i powodu aby przestali wierzyc we wlasne mozliwosci. Uczenie poprzez traume nie zawsze sie sprawdza.....
nie mozna bylo tak od razu omowic zdjecia?
szkoda tylko, ze tyle epitetow o wyjatkowo negatywnym wydzwieku....