Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Namiot do fotografowania zwerzat

  1. #1
    Uzależniony
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    Polska
    Posty
    727

    Domyślnie Namiot do fotografowania zwerzat

    Moze ten temat juz sie przewijal.
    Czy ktos moze podzielic sie doswiadczeniem w tej kwestji?
    Ma tu na mysli namioty ktore mozna kupic i sa rozkladane.
    Jest firma TRILINE ktora ma takie namioty ale to koszt 260-320 zl + przesylka.
    Ktos uzywa takieg namiotu tej furmy?
    Pewnie sa jakies zagraniczne ale i ceny tez zagraniczne.
    Sa fajne namioty dla dieci w marketach a sa przy male.

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar Pszczola
    Dołączył
    Feb 2004
    Miasto
    Bydgoszcz
    Wiek
    54
    Posty
    1 760

    Domyślnie

    W namiotach wazna jest przede wszystkim:
    - wysokosc (lepiej w nim siedziec, niz miec przypus lezenia
    - wyjscia na zewnatrz (do lufy z aparatu)
    - maskujacy kolor
    - przyzwyczajenie zwierzyny do stojacego w okolicy namiotu

    Ja z namioty do focenia korzystalem tylko 2 razy i bylo mi bardzo niewygodnie, gdyz jestem niecierpliwy i usiedziec mi przez wiele godzin w 1 miejscu jest trudno (choc o dziwo przy wedkowaniu mi to nie przeszkadza, ale wowczas i tak zwykle stoje i drepcze). A i w koncu nie produkuja (chyba) tak duzych fotograficznych namiotow spionizowanych, w ktorych byloby mi wygodnie

    [ Dodano: 2004-12-13, 17:38 ]
    Znajmy natomiast foci przy wykorzystaniu wlasnej produkcji wiat, ochronek i szalasow zrobionych z tego co w lesie znajdzie i jak twierdzi to mu spisuje sie najlepiej, bo z szalasow korzysta przyjnajmniej 1-2 tygodni po ich postawieniu jak zwierzyna nieco do ich obecnosci przywyknie.
    EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar Jac
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    W-wa/Bielany
    Posty
    4 813

    Domyślnie

    1-2 tygodni po ich postawieniu jak zwierzyna nieco do ich obecnosci przywyknie.
    slyszalem tez ze w miejsce otworu na obiektyw w szalsie/namiocie na czas nie robienia zdjec czy tez pozostawiania go na dluzszy czas dobrze jest wsadzic jakas butelke, sloik, etc.. cos co by nasladowalo obiektyw bo takie szczegoly moga tez miec znaczenie dla swobody wypowiedzi zwierzyny :-)

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar Pszczola
    Dołączył
    Feb 2004
    Miasto
    Bydgoszcz
    Wiek
    54
    Posty
    1 760

    Domyślnie

    Calkiem sensowne.... Dinozaury (i zapewne inna plochliwa zwierzyna) nie lubia zmian w otoczeniu
    EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000

  5. #5
    Coś już napisał Awatar qiq
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    58
    Posty
    83

    Domyślnie

    Mam od lat "cietrzewia" z Marabuta, ale to budka wędkarsko-myśliwska. Rzadko ostatnio z niego korzystam, bo i rezultaty były marne. Niejednokrotnie "mieszkałem" w lesie 4-5 dni a przez 3-4 dni zwierzaki przyzwyczajały sie do namiotu. Szkoda czasu i pieniędzy. Teraz robię kryjówkę z tego co znajdę na miejscu.
    1 - może stać tygodniami i zwierzaki przyzwyczajają, a nawet korzystają z "budki"
    2 - nie targasz w teren kilogramów, tylko nóż, drut i trochę sznurka
    3 - natychmiast wtapia się w okolicę
    4 - nie wydajesz niepotrzebnie kasy

    Oczywiście miejsce postawienia takiej kryjówki też musi być z sensem, żeby np. nie stała sama na środku pola - bo zwierzaki natychmiast zajarzą - samo nie się postawiło. Jak pole to przy krzaku, jak las - to pod drzewem na skraju polany.
    Hmmm ostatnio zrobiłem się na tyle leniwy, że wlazłem pod świerk z niskimi gałęziami i tak przyfilowałem stado jeleni przed świtem. Mimo że nie zakrywałem się wcale, nie zauważyły mnie. Miałem też szczęście co do kierunku wiatru.
    Wiadomo że do kryjówki trza wejść, wg myśliwskich reguł, o takiej porze żeby na min. godzinę przed świtem nie robić już ruchów i nie hałasować. Tylko kiepsko jak się lać zechce, albo co gorsze :wink:
    pzdr
    Qiq
    ~~~~~~
    http://www.plonacypromyk.i365.pl
    EOS 10D, EOS 50e+BP, 4.0-5.6/75-300usm, 4.5-5.6/38-76 (tfu!), AL-1QF, 1.8/50,
    Benbo Trekker + Manfrotto 141RC

  6. #6
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez qiq
    Tylko kiepsko jak się lać zechce, albo co gorsze :wink:
    W aptekach latwo znajdziesz pampersy dla doroslych 8)

  7. #7
    Robert Lu
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez qiq
    Wiadomo że do kryjówki trza wejść, wg myśliwskich reguł, o takiej porze żeby na min. godzinę przed świtem nie robić już ruchów i nie hałasować. :wink:
    Albo chodzić po dwóch - wchodzą do kryjówki oba a wychodzi tylko jeden, zwierzaki nie potrafią liczyć. Z tym laniem to rzeczywiście problem, przydałaby sie jakaś toaleta w kryjówce :wink:

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar Jurek Plieth
    Dołączył
    Sep 2004
    Miasto
    Gdańsk
    Wiek
    75
    Posty
    2 087

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Robert Lu
    Z tym laniem to rzeczywiście problem, przydałaby sie jakaś toaleta w kryjówce :wink:
    Żaden problem. Polarnicy (vide Kamiński) robią to do butelki, którą potem wkładają do śpiwora i stanowi tam aż do rana grzałkę

  9. #9
    Coś już napisał Awatar qiq
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    58
    Posty
    83

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Robert Lu
    Albo chodzić po dwóch - wchodzą do kryjówki oba a wychodzi tylko jeden, zwierzaki nie potrafią liczyć. Z tym laniem to rzeczywiście problem, przydałaby sie jakaś toaleta w kryjówce :wink:
    Nooo
    To stara metoda, rozpowszechniona przez ś.p. Włodzimierza Puchalskiego, skuteczna.

    [ Dodano: 15-12-2004, 20:41 ]
    Cytat Zamieszczone przez Jurek Plieth
    Żaden problem. Polarnicy (vide Kamiński) robią to do butelki, którą potem wkładają do śpiwora i stanowi tam aż do rana grzałkę
    Miałem na myśli sikanie gdy siedzi się w kucki i dobrze jak od czasu do czasu można nogi wyprostować, bo taka ciasnota. Wtedy problem.
    Tylko pampersy!

    [ Dodano: 16-12-2004, 17:36 ]
    Jak już koniecznie namiot to może coś
    Lub poszukaj tu w akcesoriach - plandeka biwakowa, w kilku kształtach i rozmiarach, w kolorze maskującym.
    Mnie do gusty przypadła prostokątna (35zł): dwa patyki-widełki + jeden patyk + plandeka = daszek ala namiot.
    pzdr
    Qiq
    ~~~~~~
    http://www.plonacypromyk.i365.pl
    EOS 10D, EOS 50e+BP, 4.0-5.6/75-300usm, 4.5-5.6/38-76 (tfu!), AL-1QF, 1.8/50,
    Benbo Trekker + Manfrotto 141RC

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •