Gdy przypialem C.17-55 do C.17-40 bardzo rzadko zagladam, jesli chpodzi o uniwersalny dobrej jakosci obietyw, bardzo wygodne szklo sprawdzi Ci sie w bardzo wielu sytuacjach.
Jeśli pod cropa to oczywiście że 17-55/2.8 IS. Szkła tak szybko nie tanieją, argument że kiedyś może będziesz miał pełną klatkę wg mnie przegrywa z różnicą światła i ISem na korzyść 17-55. Cropowych body jest bardzo dużo i taki 17-55 zawsze znajdzie nabywcę za jaki czas.
Popieram "MMM", miałem cropa i gdybym nadal miał to oczywiście że 17-55. Póki co raczej nie ma się co obawiać o to że crop nagle zostanie wycofany, tak mi sie przynajmniej wydaje. A używki w postaci 20D,30D,40D i 50D zawsze były, są i będą i po przejściu na FF zawsze znajdzie się jakiś chętny do odkupienia szkła.
eŁOS 6D + Canon + Tamron + Tokina + YN
Jak kupiłem 17-55 to pozbyłem się 17-40. Nie żeby był zły - był dla mnie po prostu za ciemny i za krótki. A stabilizacja fajna rzecz (fajna w sensie przydatna).
5d2 + 6D + 24-70 2.8 + 70-200 2.8 IS II + 24 1.4 + 50 1.4
flickr
To teraz ja troszkę odświerzę.
Zamiast 17-40 f/4L dobrą alternatywą jest 17-35 f/2.8L. Minimalnie krótsza ogniskowa a światło znacznie lepsze
Optycznie chyba dość podobne.
FF + S24EX | S50EX | H58/2 | H85/1.5
APSC + 18-55is | 70-300vc
kiedyś: C 400D > N D700 > C 30D > C 5D > C 40D | S20/1.8, S30/1.4, 85LmkII, 70-200L/2.8
"Imagination is more important than knowledge." - szkoda, że brak mi tego pierwszego ...
... mój zestaw...
Witam, jeśli mogę doradzić to po użytkowaniu 40D plus 17-85, T 17-50, C17-40, combo z 17-55 IS jest najbardziej funkcjonalnym i jakościowym rozwiązaniem. Gdybym miał taki obiektyw pod FF to naprawdę byłaby pełnia szczęścia.
endutex
Digart
Witam,
Jestem nowym forumowiczem i początkującym fotografem amatorem. Pstrykam głownie ludzi Canonen 40 D Miałem obiektyw 17-85 USM IS ale był za ciemny a 50 1.8II dość często mylił się AF. Jak chciałem pstrykać w ciemniejszych warunkach bez lampy to trzeba było zmieniać obiektyw ale czasami barowało szerszego kąta. Zdecydowałem się i oba te obiektywy wymieniłem na EF-S 17-55 USM 2.8 i jestem przerażony ( może to brak umiejętności) bo fotki są po prostu rozmyte i w cale nie chodzi mi o tło tylko o fotografowany obiekt. Dotyczy to zarówno przysłony 2.8 jak i wyższych np 14. Wyostrzanie w aparacie mam ustawione na poziomie 3 i zastanawiam się czy nie zwiększyć. Kombinuje czy przy przysłonie 2,8 AF nie ustawił mi się właściwie albo przy 14 czas był za długi i stabilizacja nie dała rady. Obiektyw kupiłem 4 miesiące temu w sklepie fotoaparaciki.pl i choć mam fakturę to gwarancja jest tylko europejska a instrukcja nie jest po Polsku. Postaram się tu wrzucić fotki - może by mi ktoś coś podpowiedział?