a ja dołożyłem 5D i 24-70 i już mi 17-40 nie potrzebny (sprzedaję ) bo naprawde do rzadkości byłby mi potrzebny taki szeroki (choć przedwczoraj troche sie na ff bawiłem) więc to trochę względna "przyszłościówka"
a ja dołożyłem 5D i 24-70 i już mi 17-40 nie potrzebny (sprzedaję ) bo naprawde do rzadkości byłby mi potrzebny taki szeroki (choć przedwczoraj troche sie na ff bawiłem) więc to trochę względna "przyszłościówka"
IMHO, a w dodatku subiektywną opinią, nie ma sensu kupować 17-40 do APS-C, tylko EFS-a 17-55.
Mały off-top (sorry).
Argument "bo potem się przyda na FF" jest, delikatnie mówiąc, średni. I 24-105 i 24-70 na FF w dolnym zakresie to już naprawdę szeroko. Zobaczcie, ilu forumowiczów po kupnie 5D sprzedawało to szkiełko. Po prostu takich UWA zoomów na FF używa często niewielu (oczywiście tacy są i dla nich szacunek). Na FF to już lepiej kupić Sigmę/Tamrona 17-35 lub budżetowo Tokinę 19-35.
A 17-55 zawsze się dobrze sprzeda na wtórnym rynku, bo takich używanych raczej mało.
W dłuższej perspektywie czasu szkło pod FF jest bardziej porządane. Mamy 5D, wkrótce pojawi się następca. System EF-S w ciągu kilku lat pójdzie w "odstawku". Jeśli dodatkowo lubisz fotografować krajobrazy to taki szeroki kąt jest jak znalazł.
Jeśli natomiast nie zamierzasz kupować wogóle puszki pod FF to kupuj 17-55.
No właśnie. Ja zakupiłem 17-40 do 350-tki żeby sobie od czasu do czasu także slajdy na moim starym eosie 300 porobić. A poza tym jakość i solidność elki jakoś bardziej do mnie przemówiła niż 2.8 + stabilizacja. A tam gdzie brak światła - tam jest miejsce na jasne stałki albo statyw :-).
5d2 + 6D + 24-70 2.8 + 70-200 2.8 IS II + 24 1.4 + 50 1.4
flickr