Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
no ja moge powiedziec, ze cyfrowym Dynaksem 7D pracuje sie bardzo fajnie i aparat jest bardzo sympatyczny. mialem go w polaczeniu z jakims dziadowskim tanim Tamronem 28-80, ale zupelnie znosnie sie pstrykalo. mankamentem, ktory mnie kapke zszokowal, byla niezdolnosc korpusu do wyostrzenia gornym sensorem AF na krawedzi rownoleglej do dluzszej krawedzi kadru. tak konkretnie mowiac, to w pionowym kadrze probowalem wyostrzyc na scianie bocznej kosciola (fotografowanego "en face") i Minolta sie rozlozyla. moze kwestia zapietego ciemnego sloika, ale jako czlowiek rozbestwiony AF-em Canona mialem solidne zdziwko ta sytuacja
Minolta D7 miała na 100% czujniki kierunkowe - czy też liniowe. Nie była w stanie rozpoznać kontrastu - pionowego dla czujników bocznych i poziomego dla górnego i dolnego. A szkoda. Nie wiem jak dokładnie jest w 20/30D ale Canon faktycznie jakoś lepiej sobie z tym radzi. AF w Minoltach był naprawdę niezły - ale to było na początku mojej przygody z lustrzankami, z czasem zaczynałem mieć większe potrzeby - no i Minolta ich nie spełniała...

Nie wiem czy widzieliście zdjecia na DPReview - z testu Alphy - jak dla mnie - to tam nie ma ani jednego ostrego . Brakuje tego 'per pixel sharpness'. Czy teraz sytuacja się poprawiła?