no ja moge powiedziec, ze cyfrowym Dynaksem 7D pracuje sie bardzo fajnie i aparat jest bardzo sympatyczny. mialem go w polaczeniu z jakims dziadowskim tanim Tamronem 28-80, ale zupelnie znosnie sie pstrykalo. mankamentem, ktory mnie kapke zszokowal, byla niezdolnosc korpusu do wyostrzenia gornym sensorem AF na krawedzi rownoleglej do dluzszej krawedzi kadru. tak konkretnie mowiac, to w pionowym kadrze probowalem wyostrzyc na scianie bocznej kosciola (fotografowanego "en face") i Minolta sie rozlozyla. moze kwestia zapietego ciemnego sloika, ale jako czlowiek rozbestwiony AF-em Canona mialem solidne zdziwko ta sytuacja
jesli to co piszecie o tej nowej Sonolcie jest prawda, to po raz kolejny dodaje argumentow przeciw Sony.
EDIT: a nie... jeszcze mnie rozczulil pomiar blysku ADI. podejrzewam implementacje przez Minolte jakiegos algorytmu randomizacyjnego, bo inaczej nie umiem wytlumaczyc tak idiotycznych pomiarow. moze kwestia wprawy, ale po przelaczeniu na normalny TTL mialem dokladnie takie blyski jak chcialem