z teoretycznego punktu widzenia: może i światło 4 ale ma IS co daje 8-krotnnie dłuższe czasy focenia. jak to wygląda w praktyce?
z teoretycznego punktu widzenia: może i światło 4 ale ma IS co daje 8-krotnnie dłuższe czasy focenia. jak to wygląda w praktyce?
W praktyce IS jest tym czym jest - stabilizuje drgania... szczegolnie zmeczonych rak przy dluzszych ogniskowych.
Ja sobie teorie 1/ekwiwalent ogniskowej zawsze zaokraglam do najblizszej "pelnej krotszej", czyli w przypadku 105mm na cropie = 1/250 - taki czas chcialbym co najmniej uzyskac by miec nieporuszone zdjecie sceny statycznej. Z IS moge zjechac z tym czasem teoretycznie do 1/30 ale praktycznie (biore poprawke pod rozne przypadki plus moje lapki) traktuje ta ogniskowa max 1/60 nie dluzej.
Nadal podkreslam ze chodzi o scene statyczna.
W przypadku gdy potrzebuje krotszego czasu naswietlania nie dla kompensacji drgan a dla zatrzymania ruchu (np bawiace sie koty) - stabilizacja mi nic nie da bo przy tej 1/60 @ 105mm na cropie zdjecie ruchomego obiektu i tak wyjdzie poruszone - znaczy obiekt w ktory celuje sie poruszy, statyczne tlo bedzie OK. I o tym nie nalezy zapomniec przy szkle ze stabilizacja - ze PRAKTYCZNIE to nie az "iles tam krotsze czasy naswietlania" , praktycznie to jest po prostu mniejsze ryzyko poruszen wynikajacych z drzenia wlasnych lapek... i tylko, albo az, tyle.