Z dużym zainteresowaniem czytam sobie w ostatnim numerze Foto artykuł na temat tego systemu. Mam nadzieję, że wszyscy wiedzą w czym rzecz, toteż nie mam zamiaru zamęczać Was znanymi szczegółam, piszę natomiast , bo nurtuje mnie pytanie jak w tytule.
Oczywiście, że wiadomo iż z różnych powodów matryce 'lubią' jeśli promienie świetlne padają nań pod kątem prostym, co stało się rzekomo podstawą dla skonstruowania tego systemu. Pytanie moje brzmi tak - na ile jest to istotne?. Bo że jest istotne, to mur, ale jak bardzo?
Zauważcie, że jeśli system 4/3 gwarantuje dużą różnicę w jakości odtwarzania obrazu na skrajach matrycy, stawia to pod znakiem zapytania sens używania nawet najlepszych i najdroższych szkieł z systemu 24x36 w systemach dSLR, niezależnie od cropu! Uzyskanie obiektywnej odpowiedzi jest o tyle trudne, że nie ma fizycznej możliwości podpięcia szkła systemu 4/3 w jakimkolwiek innym systemie dSLR, jak i odwrotnie Powodem jest oczywiście znaczna różnica w średnicy bagnetu. Troszkę przypomina to sytuację sprzed lat, kiedy to pojawiło się mocowanie bagnetowe zastępujące gwint M42. Chociaż oczywiście z zupełnie innego powodu...
Krótko mówiąc - intryguje mnie pytanie, czy przypadkiem, jeśli Olympus/Kodak mają słuszność co do systemu 4/3, pozostali producenci dSLR nie zabrnęli w ślepą uliczkę z forsowaniem starej, choćby nawet najlepszej optyki, w swoich systemach dSLR.
Ciekaw jestem Waszego zdania, choć wiem, że trudno tutaj o pełen obiektywizm.