Tyż prawda.
Wcześniej jednak miałem 55-200, użyłem tego badziewia tylko kilka razy (na zawodach jeździeckich, takie miało być przeznaczenie - sport, udomowiona przyroda typu kaczki w parku, może i "dziewczynki" w bloku naprzeciwko hehe), po obejrzeniu efektów zniechęcenie wzięło górę. A "L" 70-200 to inny świat w który dopiero włażę.