czy jestktos w wawie kto uzywa jakiej manualnej matówki
zaczym zaczne cos sprowadzac chciałbym zerknac w wizjer..
zalezy mi.
ja nie wiem "o jaka matówke mi chodzi"
chciałbym załozyc manualne szkło do 5D, przysawic do oka i nie miec problemu ze ustawieniem ostrosci.. i tyle
pytam z nadzieją ze ktos na sobie sprawdził taki zestaw np. matówka Canon EE-S + redukcja z czipem potwierdzajacym ostrosc.
pytam czy taki zestaw daje komfort pracy, latwosc ostrzenia?
.....i ze nie trzeba kazdej foty przymykac do f11 ... na wszelki wypadek
Taka ze niezaleznie od producenta i tak masz przeklamania w pomiarze.
"Zwalenie winy" na produkcje domowa zabrzmialo po prostu zbyt sarkastycznie.
Przeciez to jednorazowa i permanentna korekta. No chyba ze dosc czesto zmieniasz matowki... ale raczej nie bo twoj zestaw do zmian i oryginalna matowke mam jaWażne, że mogę się skupić na pomiarach ekspozycji i kadrowaniu a nie kombinować ile i w którą stronę dać..(moglbys odebrac zanim koty zjedza
) .
Frikmen - ja mam matowke "domowej roboty"ale w 20D nie w 5D. Full wypas czyli super jasna, z liniami, klinem, rastrem.
nie chcialbym byc niegrzeczny i nikogo urazic ale rozumiem ze nikt nie pracuje na takich matówkach. I poza "biciem piany na forum" nie ma nikogo kto podzielił by sie swoimi doświadczeniami w tym temacie.