Chm, ja na tego typu "spektakl" wybralem sie dwa lata temu - nie wiem jak to wyglada obecnie, natomiast wowczas to byl armageddon. Pierwszego dnia nie sprawdzali biletow, co wyniklo w tratowaniu ludzi, ja natomiast stalem przytulony do Zbyszka Z Poznania, a potem dwie godziny jedna noga na poreczy od kasy, reka zas trzymalem sie jej dachu - miejsc stojacych nie bylo . A na powaznie - tylko loza z siedzacymi miejscami i do tego jakis tele (najlepiej L ) + ISO 800 albo nawet 1600 (jasno nie jest raczej), mysle, ze dobrym pomyslem moze byc ai servo lub ostrzenie manualne... ale to takie moje typy