Wiem,że gdzies na forum był ten temat,ale za nic nie mogę go odnalezć,chodzi mi o to do czego stosujemy stół bezcieniowy a do czego namiot bezcieniowy.
Wiem,że gdzies na forum był ten temat,ale za nic nie mogę go odnalezć,chodzi mi o to do czego stosujemy stół bezcieniowy a do czego namiot bezcieniowy.
EOS 50 I EF 70-200 4L I EF 17-40 4L I
Hmm pewności nie mam bo nigdy nie używałem stołu bezcieniowego, ale wydaje mi sie że do tego samego co namiotu. Różnicą jest tylko wielkość fotografowanych przedmiotów.
Podłącze się do pytania, co jest lepsze stół czy namiot, zakładając że fotografowane przedmioty będą małych gabarytów.
wydaje mi sie, ze namiot jest bardziej bezcieniowy, bo chyba swiatło moze byc "bardziej odbite"??
dla mnie miekki cien jest wskazany- robie ciasteczka i im zdjecia
a co masz fotografowac?
moze wystarczy wizyta w Castoramie?
http://www.g-st.ch/privat/foto/doku/tstudio.html
własnie robie od nowa na swoja strone i mysle ze stronka ruszy do kilku dni to wrzuce linka
nie całkiem bezcieniowa i ostre krawedzie cieni i lampa bezposrednio na przedmiot
ja robie półbudy z białego kartonu -bez podswietlenia bo cuda wychodziły-czyli dół, boki, góra, przód doświetlam blendą lekko z boku i błyskam lampą prosto do góry z dyfuzorem. efekt: lekki miekki cien
EOS 40D+Grip,EOS 300D+Grip, EFS 17-55IS F/2.8, EF 100-300 USM, EFS 18-55 USM, EF 50 II, TAMRON 28-75 F/2.8, 550 EX, DigiMateII plus 10GB. Dwie lampy studyjne + dwa softboxy.
PLFOTO