Strona 18 z 18 PierwszyPierwszy ... 8161718
Pokaż wyniki od 171 do 173 z 173

Wątek: Wizyta w serwisie Canona - relacja

  1. #171
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    47
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kubaman Zobacz posta
    Cały myk, o czym zresztą tu napisano całe rozdziały polega na tym, że zdecydowanie zbyt duży odsetek użytkowników oddających body/obiektywy do kalibracji na Żytnią dostaje sprzęt, który dalej działa wadliwie. Wysyła po kilka razy, jeździ do Warszawy, itd. etc.
    Dokładnie. "Wpisują się wszystkie miasta, które miały taki problem!" Ja miałem

    Cytat Zamieszczone przez Kubaman
    Inna inszość, to że jeśli posiadasz 2 body i 10 obiektywów to taka zabawa kosztuje tyle co dobre szkło.
    Właśnie problem w tym, że nie tyle kosztuje, co jest w praktyce nie do zrealizowania. Który serwis zgodzi się na spędzenie dwóch dni nad zestawem, zostawiając wszystko inne na boku? Bo, ekstrapolując z mojego zestawu, który miałem na początku tego wątku (ech, prehistoria ;-)) mniej więcej tyle to by musiało trwać.

  2. #172
    Bywalec
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    Toruń
    Wiek
    47
    Posty
    201

    Domyślnie

    No Panowie pochwała dla serwisu. Aparat wrócił do mnie cały i zdrowy. Jak narazie wszystko działa
    Canon 5D + Canon EF 24-70 f/2.8 L

  3. #173
    Bywalec
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Gdynia
    Wiek
    41
    Posty
    189

    Domyślnie

    dziś wróciłam z Warszawy, m.in. z serwisu na Żytniej i po prostu nie wiem, co mam o tym sądzić. czuję się jak frajer. ale po kolei:

    będąc w stolicy na parę dni oddałam lustrzankę na gwarancji na serwisowanie - przede wszystkim czyszczenie matrycy (póki jeszcze mam za darmo), przy okazji sprawdzenie uszkodzonych pikseli i sprawności działania fokusa. wcześniej byłam w kontakcie mejlowym z serwisem i czas takiego serwisowania to 4-5 dni, ale to w przypadku gdy części są do wymiany.

    na miejscu miła obsługa, wszystko pięknie, pan odpiął obiektyw od body i włożył do woreczka śniadaniowego ale nowego :wink: więc ok. odbieram kwitek i pan mówi, że sprzęt będzie do odbioru za tydzień. grzecznie więc mówię, że jestem przejazdem i zależy mi na szybkim i osobistym odbiorze. dobrze, proszę zadzwonić następnego dnia.

    tak też robię, dzwonię i dzwonię, dodzwonić się nie mogę. w końcu po paru godzinach się udaje a tam już inny pan mówi, że aparat będzie gotowy na 3 września (sic!) - czyli 2 tygodnie później.

    następnego dnia (3. od chwili zdania sprzętu) jadę znowu na Żytnią. mówię, że chcę poprzestać tylko na czyszczeniu matrycy i proszę o sprzęt. pan mówi, że aparat jeszcze nie był czyszczony, znika za drzwiami i wraca po jakiś 5 min., oddaje mi body w tym samym woreczku foliowym teraz już podartym. proszę o jeszcze jeden woreczek, zawijam body, zabieram nie wypełniony kwit gwarancyjny i wracam do akademika. matryca wyczyszczona, podpinam obiektyw i - na matówce mam włos i kilka paprochów. nie było już czasu na powrót do serwisu. w domu porządnie przedmuchałam wnętrze gruszką i nie pomaga. ani pyłki ani włos/opiłek nie opadają, a ten ostatni jest w ogóle niewidoczny gołym okiem.

    oczywiście, że to nijak nie przeszkadza w robieniu zdjęć, ale standard usługi przynajmniej w moim przypadku pozostawia wiele do życzenia. i jest mi z tego powodu bardzo przykro.

Strona 18 z 18 PierwszyPierwszy ... 8161718

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •