Słusznie prawi
A tak poważnie, to niedawno przerabiałem podobną historię, tyle że w roli głównej wystąpił miesięczny 30D. Aparat dostarczyłem do serwisu osobiście będąc pewnym, że mam paprocha między filtrem a matrycą. Pani przyjmująca sprzęt do naprawy już na wstępie zaznaczyła, że jeśli to okaże się prawdą, matryca będzie musiała być wymieniona na nową, ponieważ w serwisie nie mają warunków, aby ściągać filtr z matrycy. Próbowałem zasugerować, że już jednak robili podobne rzeczy i czyścili matrycę ściągając filtr (przypadki były opisywane na forum), na co ta pani skutecznie zaprzeczyła i stanowczo oświadczyła, że w takich sytuacjach w grę wchodzi tylko wymiana matrycy.
Jak powiedzieli, tak zrobili. Mam nową matrycę. Co prawda po tym zabiegu musiałem jeszcze raz odesłać body do serwisu, bo zapomnieli tej nowej matrycy skalibrować (wpis w karcie gwarancyjnej za drugim razem mówi o kalibracji matrycy), przez co nie działało mi ISO 3200, niemniej w tej chwili cieszę się już sprawnym sprzętem:-D