Nie chodzi o pasmo, tu faktycznie nie ma się czego przyczepić, ale o zniekształcenia fazowe. Tzw scena i "powietrze" się zmieniają w MP3. Jeśli ktoś zwraca na to uwagę przy odsłuchu to zauważy różnicę.
Od razu mówię - moje kable do głośników kosztowały tylko c.a. 10zł/m.Podchodzę dość racjonalnie do tematu choć lubię bardzo słuchać muzyki.
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
No właśnie o brak tego powietrza chodzi właśnie. Im więcej ingerencji w dźwiek (zwłaszcza tej cyfrowej) tym tego powietrza mniej. Nawet na przeciętnej jakości sprzęcie odsłuchowym przy odrobinie wprawy można usłyszeć róźnicę. Także jak napisał Marantz na kopii CD.
Myślę że jak wejdą wyświetlacze SED to trochę na tym rynku się pozmienia układ sił. Zresztą już są zmiany - Sony zapowiedziało wycofanie się stopniowe z produkcji LCD.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Nie wiem, czy nietoperz słyszy całe pasmo (tzn. wiem, że nie, chociaż to jego podstawowy zmysł). Wiem natomiast, że potocznie uważa się, że ultradźwięki które wydaje są dla człowieka niesłyszalne. No i jak zwykle potoczne opinie nadają się do chrzanu tarcia, bo ja nietoperza słyszę bez problemu (tak się składa, że ponad 30 lat mieszkałem za miastem i gacki sobie robiły polowania na ćmy za domem.) Daję sobie łapę uciąć, że większość ludzi je usłyszy, jeżeli będą wiedzieć CZEGO mają słuchać.
Jeżeli mptrójki obcinają te nietoperze piski (a obcinają) - to nadają się powieszenia na ścianie w ramkach a nie do rejestrowania muzyki.
J