Ależ ja się nie śmieję! Ale ja chcę wiedzieć dlaczego, albo chociaż dlaczego moje "elektryczne" wykształcenie mówi mi, że coś tu nie gra. Swego czasu słuchałem trochę muzyki na sprzęcie tzw. "audiofilskim" (rząd wielkości kilku kPLN, przez jakieś kilka miesięcy) i faktycznie różnica jest - może nie da się wprost powiedzieć, że jest lepiej, czy gorzej, bardziej po prostu jakoś tak "inaczej"... i w sumie nawet po powrocie na "normalny" sprzęt grający jakoś tak coś nie pasowało. Ale to bardziej kwestia charakterystyki przenoszenia, wzmacniacza kolumn itp. Ba, zgadzam się, że kabel zasilający może rzeczywiście robić różnicę "analogowemu" kawałkowi sprzętu. Podobnie kable głośnikowe za 100PLN/m vs. te za 10. Natomiast ja się pytam ciągle o te nieszczęsne bity na CD. To przecież nie jest jakaś fizyka kwantowa - zwykły zapis binarny z korekcją błędów, algorytm odczytu można naskorbać na dwóch stronach, to się musi dać wytłumaczyć prosto. Więc, do cholery, jak???