Spoko, jakoś nigdy nie kibicowałem piłce kopanej. Koszykówka rajcowała mnie swego czasu o wiele bardziej. I w dodatku tyż nie polska. Choć raz miałem przyjemność być w Sopocie na meczu I-ligowym ;-)
Czas pokaże, czy faktycznie są coś warci.
Przydało by się trochę pokory jednak, bo jak narazie to boję się spojrzeć do dzisiejszych gazet...
Miało być poprawniej bo po 'naszymu' ;-)
Srajom muchy, bydzie wiosna
Sraki ptakajom, szczeki piesajom, a jak my krakowali do maszerowa toch se na żertce potargi zgalotoł....
Myślisz, że tyle wytrzyma?![]()