Cytat Zamieszczone przez hekselman
...A jesli chodzi o to że Canon znosi "humory" klientów - no wyobraź sobie np że jest to element polityki firmy pod hasłem: klient ma zawsze rację - a już na pewno ten kupujący najdroższy sprzęt...
Nie jest to tak jak piszesz i nie dotyczy tylko najdroższego sprzętu. Korzystam z serwisu w UK (w Polsce Canon nie posiada własnego serwisu, a ich serwis partner nie posiada czesto odpowiedniego sprzętu, czy nawet nie ma pajęcia o opublikowanych notach technicznych). Procedura jest dość sformalizowana i ma między innymi na celu oddzielenie nierealnych oczekiwań klientów od realnych problemów technicznych. Od momentu zgłoszenie do momentu przydzielenia numeru zlecenia serwis prosi o przesłanie konkretnych fotografii obrazujących zgłaszany problem.


Cytat Zamieszczone przez hekselman
...Dalej będziesz sie upierał że "oni" w tym Canonie to nic nie robią tylko kasę chcą za nic?..
Nigdy tego nie twierdziłem, więc niezbyt rozumiem dlaczego miałbym się przy tym upierać? Moje wypowiedzi dotyczyły różnic pomiędzy kilkoma egzemplarzami obiektywów, a nie "za co oni chcą kasę"

Cytat Zamieszczone przez hekselman
...Ze robią najdroższe szkła dla idiotów z których tylko "coponiektórzy bystrzejsi" są w stanie wykryć "ot tak" ich ewidentne niedoróby?.
Trudno jest odpowiedzieć na tak zadane pytanie. Nie zajmowałem się nigdy wykrywaniem "ot tak" ewidentnych niedoróbek. Staralem się raczej rozwiązać konkretny problem jak miałem ze sprzętem. Najprostszym sposobem jest wypóbownie innego egzemplarza, ale czasem nie było takiej mozliwości i pozostawał serwis. Co do "idiotów" i "coponiektórych bystrzejszych" to wydaje mi się, że co poniektórzy nazbyt emocjonują się prostymi technicznymi problemami.

Cytat Zamieszczone przez hekselman
...Cos bardzo spiskowa teoria....
Nie, jeśli przeanalizować konkretne problemy. Dobrą ilustracją może też być ostatnia sprawa. Miałem (i mam nadal) 24-70 który był bardzo OK przy zdjęciach z bliska ale mydlił przy zdjeciach scen odległych o 10 metrów i wiecej. Było to jedyne szkło z którym mój DS miał problem. Po rozmowie z serwisem ku mojemu zdziwieniu, do UK poleciała puszka, a nie szkło. Został od nowa wgrany soft AF-u i skalibrowany AF. Efekt - doskonały.

Jakiś czas temu miałem bardzo ciekawą rozmowę z szefem serwisu w Stanach, dotyczącą właśnie 24-70. Powiedział mi, że jest kilka typowych problemów, które dają pozornie "różnice optyczne". Typową sytuacją jest niemozliwość dokalibrowania w body AF-u jednocześnie na długim i na kótkim końcu - szkło może być optycznie OK, ale bez serwisu ani rusz. Takich typowych przyczyn jest kilka i jeśli wierzyć temu co ten Pan twierdził to w 99% przypadków serwis jest w stanie to skorygować. Przyznał, że zdarza się że akcja kończy się wymianą obiektywu.

Moja osobista rada jest taka, aby nie bać się dzwonić, pisać, pytać i oczekiwać konkretnych działań ze strony serwisu (nie w Polsce oczywiście). Po rozmowie z naprawdę profesonalnymi pracownikami serwisu może sie okazać, że omawiana "spiskowa teoria" jest zwykłym problemem technicznym (z reguły znanym serwisowi) i banalnym do skorygowania. Oczywiście jako że serwis jest poza Polską, to znajomość jezyków jest wskazana. I tu co poniektórzy bystrzejsi mają łatwiej.


Cytat Zamieszczone przez hekselman
...Nadal lecą mi łzy rozbawienia.
Wybacz, ale co, skąd i dlaczego Ci leci jest raczej problemem medycznym i musisz poszukać odpowiedniego forum. Tutaj bym nie liczył na specjalnie konstruktywna dyskusję w kwestii nadprodukcji Twoich płynów fizjologicznych.