Jarek - dokładnie:-D
ja na szczęście frycowego nie zapłaciłem, bo po zachłyśnięciu się stałkami (żeby nie było niedomówień - nic ich nie zastąpi) zacząłem kupować coraz większe plecaki/torby.
A potem kombinowałem, przerzucając je i przypasowując do określonej sytuacji ogniskową...
I w końcu postanowiłem uzupełnić swoją bazę zoomami, które... już miałemNa szczęście trafiłem na "dołek" cenowy i obyło się bez bólu finansowego.
Robiąc portrety w studio i z cierpliwą modelkę można sobie na to pozwolić, ale w dynamicznie zmieniającej się sytuacji (nawet dla takiego jak ja landszafciarza) zaczyna to z czasem być uciążliwe.
i żeby nie było zupełnie OT - mój egzemplarz 24-105 jest ostry od pełnej, ciemnej dziury