Też mam ostatnio taki dylemat pod FF, sprzedałem 17-40L (mimo, że to fajne szkiełko było) został mi 50/f1,4 i 70-200. Myślę nad tym by sprzedać 50-tkę i kupić 24-70L, albo ją zostawić i dokupić 24-105. Skłaniam się do pierwszej opcji ze względu na światło i niechęć do przepinania szkieł. W 24-105 odstrasza mnie trochę winieta na 24mm, przy wykorzystaniu w krajobrazie średnio to widzęŻadnych ślubów nie robię, ale chciałbym obiektyw uniwersalny, światła też jak wiadomo nigdy za wiele i chyba bardziej pasuje do kompletu z 70-200 właśnie 24-70L. Jeszcze pytanie, czy faktycznie 24-70L ma taki rozrzut jakościowy jeżeli chodzi o ostrość, czy to raczej znikome przypadki lub czyjeś subiektywne odczucia. Pytam bo rozważam zakup używanego i nie jestem przekonany do zakupu wysyłkowego.
pozdr